Dlaczego kurs funta rósł i dlaczego spadł?

pln gbp 5

W końcówce ubiegłego tygodnia kurs GBP/PLN po dłuższym czasie przebił w górę poziom 5,00 – najwyższy od ok. dwóch miesięcy. Powodem aprecjacji kursu tej pary walutowej było osłabienie się złotówki. Polską walutę, podobnie jak m.in. koronę czeską czy forinta, dotknęła przecena w ub. tygodniu.

Na początku nowego tygodnia złoty zaczął odrabiać straty co wpłynęło na spadek kursu funta wobec polskiej waluty. Kurs GBP/PLN spadł z ok. 5,00 do 4,94, czyli do najniższego poziomu od ubiegłej środy. Powodem tak dużego spadku, oprócz umacniającej się złotówki, były przede wszystkim przecieki dotyczące stanowiska władz Wielkiej Brytanii dot. umowy brexitowej.

Wraca kwestia negocjacji umowy handlowej Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Brytyjski premier Boris Johnson zaostrzył retorykę, stwierdzając, że woli odejść od umowy, niż dokonywać kompromisu fundamentów, na których oparty był brexit. Wyznaczył także datę 15 października jako nieprzekraczalny termin dla zawarcia porozumienia.

Zobacz:  Dziewięć milionów miejsc pracy "zombie" w Europie

Według źródeł w rządzie, na które powołuje się dziennik Financial Times, brytyjski rząd pracuje nad ustawą, która złamie brexitową umowę z Unią. Punktem spornym znów staje się granica z Irlandią Północną. Doniesienie zdementował rzecznik prasowy Borisa Johnsona.

Jeden z informatorów dziennika, mówi, że to naruszenie ustaleń byłoby „jaskrawe i świadome”. Kolejny dodaje, że projekt „ustawiony jest w oczywistej opozycji do zobowiązań zawartych w umowie o wyjściu z Unii”, co łamałoby prawo międzynarodowe.

Tymczasem oficjalnie Konserwatyści tłumaczą, że nie chcą wcale łamać prawa międzynarodowego, a chodzi tylko o doprecyzowanie szczegółów, których umowa z Unią nie reguluje. Zdaniem część ekspertów może to być forma szantażu – wywierania nacisku na Wspólnotę.

W rozmowach dotyczących umowy ws. wolnego handlu między UE a Wielką Brytanią panuje impas – Wielka Brytania domaga się m.in. pełnej autonomii w kwestii pomocy udzielanej firmom przez państwo i rybołówstwa.

Zobacz:  Rekordowej wielkości złota moneta o nominale 10 tys. funtów

We wtorek 8 września w Londynie mają zostać wznowione rozmowy dotyczące nowej umowy handlowej pomiędzy Wielką Brytanią i Unią Europejską. Mimo że Wielka Brytania oficjalnie opuściła Unię Europejską 31 stycznia 2020, do końca roku trwa okres przejściowy, w którym handel odbywa się na starych zasadach. Jednak na razie rozmowy utknęły a obie strony oskarżają się wzajemnie o nieustępliwość.

W odpowiedzi na powrót podwyższonej niepewności wokół negocjacji umowy handlowej funt wyraźnie traci na wartości i biorąc pod uwagę, jak obecnie wygląda stan tych negocjacji, możemy spodziewać się nawet dalszych spadków wartości funta w najbliższych tygodniach, jeżeli nie będzie przełomu w rozmowach.

Tymczasem ekonomiści ostrzegają

Urzędnicy Banku Anglii w swoich ostatnich wypowiedziach potwierdzili, iż przygotowują się na potrójną falę zagrożeń na horyzoncie tj.:

  • Potencjalne zagrożenie ze strony pandemii i kolejnego lockdownu;
  • Wzrost bezrobocia;
  • Brexit i ryzyko wyjścia bez umowy.
Zobacz:  Prawdziwa batalia o brexit dopiero przed nami

Wielka Brytania już w drugim kwartale doświadczyła największego załamania wśród głównych gospodarek na świecie, spowodowanego koronakryzysem. Teraz istnieją obawy, że dalsze blokady lub nieosiągnięcie porozumienia z Unią Europejską do końca tego roku mogą zdusić rodzące się ożywienie.

Eksperci wskazują, że do tego wszystkiego dochodzi program urlopowy wspierający rynek pracy rządu Wielkiej Brytanii, który wygasa w październiku i ostrzegają, że zakończenie rządowego wsparcia dla zwolnionych pracowników w przyszłym miesiącu może pozbawić pracy milionów ludzi. Podsumowując, może to oznaczać, że ryzyko spadku wartości funta zacznie narastać w nadchodzących miesiącach. Podobnego zdania są m.in. eksperci z Rabobanku, ANZ Banku i JP Morgan.

źródła: Cinkciarz.pl, Comparic.pl, Wprost, Gazeta.pl