Wypłaty miesięczne lub tygodniówki – to najczęstsze formy kieszonkowego w Polsce

20 PLN money

Regularne kieszonkowe w Polsce otrzymują od rodziców już nawet przedszkolaki. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez grupę IQS na zlecenie Santander Bank Polska, prowadzącego portal edukacyjny Finansiaki, 8 na 10 dzieci dostaje pieniądze na własne wydatki. Najpopularniejsze jest przekazywanie dziecku ustalonej kwoty raz w miesiącu lub w trybie tygodniowym.

Jedną z najlepszych form prowadzenia praktycznej edukacji finansowej jest powierzenie dziecku własnego budżetu, o którym będzie decydować w pełni samodzielnie lub z niewielkim wsparciem rodziców. Do tej nauki najczęściej wykorzystywane jest tzw. kieszonkowe, które dostaje 66% dzieci w Polsce. Co ciekawe, pieniądze na własne wydatki dostają już nawet dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Z badania przeprowadzonego na zlecenie portalu Finansiaki (Santander Bank Polska), wynika, że aż 40% rodziców dzieci z grupy wiekowej 3-7 lat decyduje się na wprowadzenie kieszonkowego. W grupie dzieci pomiędzy 8 a 14 rokiem życia ten odsetek jest niemal dwa razy większy – 78% z nich otrzymuje regularnie pieniądze.

Rodzice najchętniej przekazują dzieciom kieszonkowe w regularnych odstępach. Najwięcej osób, 48% badanych, decyduje się na wypłatę kieszonkowego raz w miesiącu. Drugim najpopularniejszym progiem czasowym jest kieszonkowe tygodniowe – taką formułę wybiera 29% respondentów, których dzieci mają mniej niż 8 lat oraz 35% rodziców, których dzieci są w grupie od 8 do 14 lat. Niewiele, bo tylko 12% spośród osób, które wzięły udział w badaniu, przekazuje pociechom kieszonkowe raz na dwa tygodnie.

Zobacz:  Teraz banki muszą udostępniać dane o rachunkach klientów innym podmiotom

Duże zróżnicowanie jest widoczne przy kwotach przekazywanym dzieciom – ich wysokość wzrasta proporcjonalnie do wieku dziecka. Najmłodsi (3-7 lat) dostają najczęściej sumy nieprzekraczające 50 zł – tak deklaruje 43% rodziców, a kolejnych 38% daje pociechom nie więcej niż 100 zł. W grupie dzieci między 8 a 14 rokiem życia najpopularniejsze jest kieszonkowe w wysokości od 50 do 100 zł (41%). 22% z nich otrzymuje poniżej 50 zł, a 21% dostaje kieszonkowe przekraczające 100 zł, ale wciąż poniżej 200 zł. Starszym nastolatkom rodzice dają średnio 135 zł kieszonkowego.

– To naturalne, że młodsze dzieci powinny dostawać kieszonkowe w krótszych odstępach czasu (raczej co tydzień, a nie co miesiąc), ponieważ wtedy łatwiej jest im zapanować nad własnym budżetem. Młodsze dzieci zwykle powinny mieć do dyspozycji niższe kwoty niż młodzież, ponieważ ich potrzeby są mniejsze. Ważne jest także, aby kieszonkowe nie było zbyt wysokie, ponieważ jego głównym zadaniem jest motywowanie dziecka do oszczędzania – jeśli dziecko z jednej wypłaty może kupić sobie co tylko zapragnie, to nie ma motywacji do oszczędzania i planowania wydatków. Jednocześnie kieszonkowe powinno być na tyle wysokie, żeby odkładając pieniądze przez jakiś czas (np. trzy miesiące), można było zakupić coś konkretnego, na przykład wymarzoną, droższą zabawkę – mówi dr Agata Trzcińska, psycholog ekonomiczna, na co dzień pracująca w Katedrze Psychologii Poznawczej Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Zobacz:  Pierwszych 100 dni Bidena upłynęło pod znakiem gruntownych reform

Rodzice chcą uczyć obowiązkowości 

Spośród rodziców, którzy wzięli udział w badaniu, średnio 35% deklaruje, że kiedykolwiek dało dziecku pieniądze za pomoc w pracach domowych – niezależnie od wieku dziecka. Ciekawy wzrost widać natomiast przy nagrodach pieniężnych za dobre wyniki w nauce. Podczas gdy średnio tylko 28% ankietowanych wskazało, że kiedykolwiek dało dzieciom pieniądze za wysokie stopnie w szkole, aż 44% rodziców nastolatków (15-17 lat) deklaruje takie działania.

 Angażowanie dzieci do pomocy przy pracach domowych uczy je obowiązkowości i sumienności. Podobnie jest z motywowaniem do nauki – dzieci powinny zdobywać wiedzę dla siebie, a nie tylko dlatego, że ktoś im da za to wynagrodzenie. Płacenie dzieciom za wykonywanie codziennych domowych obowiązków i za dobre oceny nie jest dobrym rozwiązaniem – wyzwala w dzieciach motywację zewnętrzną, czyli wykonywanie obowiązków lub uczenie się dla nagrody pieniężnej. Ważne jest uczenie dzieci dbania o dom i porządek, pokazując im, że każdy w domu ma swoje zadania, które wykonuje dlatego, aby wszystkim domownikom żyło się miło (a nie dlatego, że ktoś mu za to płaci). Należy pamiętać, że już przedszkolaki powinny mieć jasno określone, dostosowane do ich wieku obowiązki (np. ścieranie kurzu) – tłumaczy dr Agata Trzcińska.

Zobacz:  Inflacja to dla firm mniej gotówki i większe zadłużenie

Aby ułatwić edukację finansową, Santander Bank Polska prowadzi program edukacyjny „Finansiaki”, kierowany do rodziców i nauczycieli. W ramach programu powstał specjalny portal https://finansiaki.pl, na którym dostępne są materiały rozszerzające wiedzę rodziców i dzieci w zakresie podstaw ekonomii, oszczędzania oraz bankowości, w tym dostępne za darmo internetowe wydanie książki „Finansiaki to My!”. Dorośli znajdą tam wskazówki, jak rozpocząć trudne rozmowy o finansach z dziećmi. Ciekawe inspiracje, konkursy i zabawy rodzice znajdą też na profilu Finansiaki to My na Facebooku.

źródło: Santander Bank Polska S.A.