E-commerce u sąsiadów – to potencjał do ekspansji dla polskich e-sklepów?

E commerce

Nie od dziś słyszy się o coraz większym znaczeniu digitalizacji w naszym życiu, jednak z pewnością Covid przyspieszył te procesy. Dzięki temu, w spektakularnym tempie rozrósł się rynek e-commerce, który tylko w Polsce według szacunków PwC zwiększył się o 35% i osiągnął tym samym w 2020 roku aż 14% udziału w wartości sprzedaży detalicznej.

Z przeprowadzonego badania wynika również, że wielkość miejscowości nie wpływa na częstotliwość zakupów w internecie. Nasi rodacy najczęściej korzystają z oferty e-sklepów dwa lub trzy razy w miesiącu (36%), niezależnie od miejsca zamieszkania. Sprzedawcy online mierzą się tym samym nie tylko z wyzwaniami natury logistycznej i magazynowaniem, lecz także oczekiwaniami klientów. Są nimi już nie tylko cena, ale przede wszystkim niskie koszty dostawy (lub najlepiej darmowe) oraz jej krótki czas.

Branża e-commerce rozwija się dynamicznie praktycznie na całym świecie. Rosnąca konkurencja na rynku krajowym składania przedsiębiorców do poszukiwania nowych rynków zbytu. Z drugiej strony, Internet stał się ogromną szansą na rozwój nawet relatywnie małej marki w krótkim czasie i na wielu płaszczyznach. Widząc potencjał w polskich e-sklepach i determinacji ich właścicieli postanowiliśmy wyjść z ofertą, która ułatwi im dotarcie do klientów na zagranicznych rynkach i pomoże w budowaniu pozycji firmy poza granicami Polski – mówi Justyna Andreas, Dyrektor Zarządzająca Packeta Poland.

Dziś, by prężnie rozwijać swój biznes, firmy zmuszone są do poszukiwania nowych rynków zbytu. Prawdę mówiąc, internet stał się globalnym targowiskiem, na którym każdy może odnaleźć swoją niszę. Od wielkich graczy i sieciówek, po właścicieli małych biznesów – to potencjał dla wszystkich polskich e-sklepów, które mają ambicję stać się globalną marką. Jak zatem wygląda rynek e-commerce w sąsiednich krajach i co się na nim sprzedaje[1]?

Zobacz:  Handel internetowy rozpędził cyfrową gospodarkę w Polsce. Do 2030 roku jej wartość może się potroić

Niewątpliwie, to Niemcy mogą pochwalić się największą gospodarką na naszym kontynencie, zarówno offline, jak i online. Najpopularniejszą kategorią produktów jest moda, a następnie elektronika użytkowa i komputery oraz media (książki, muzyka, filmy, gry wideo). Co ciekawe, według badania przeprowadzonego przez RetailX, niemieccy konsumenci zdecydowanie preferują zakupy online – w 2020 roku robiło je w ten sposób aż 85 procent obywateli. Warto jednak wiedzieć, że mają oni także wysoki procent zwrotów – wg wskaźników różnych raportów jest to około 50% wszystkich zamówień.

Kolejnym wartym uwagi rynkiem są Czechy. Wbrew pozorom, to trzecie największe pod względem ekonomicznym państwo Europy Wschodniej. Nie będzie zaskoczeniem, że i tutaj moda stanowi największy odsetek sprzedaży online – 29%. Na kolejnych miejscach znajdują się elektronika użytkowa i media (28 %), zabawki, hobby i majsterkowanie (23 %), meble i urządzenia (12 %) oraz żywność i higiena osobista (8 %). Według danych przeprowadzonych przez Statista, czeska branża e-commerce już w 2019 roku warta była około 2,5 miliarda euro.

Zobacz:  Inwestowanie w obligacje. Czy to ma sens?

Natomiast Rumunia, największy kraj Europy Południowo-Wschodniej i na Bałkanach może pochwalić się takimi partnerami eksportowymi jak Niemcy, Włochy i Francja oraz głównymi partnerami importowymi jak Niemcy, Włochy i Węgry.

W 2019 r. handel elektroniczny w Turcji (w tym zakłady online) był wart 10,76 mld euro po 39-procentowym wzroście rok wcześniej. Najpopularniejszą kategorią produktów jest – ponownie – moda (68 % konsumentów kupuje je online), a następnie elektronika użytkowa (58 %), produkty do higieny osobistej i kosmetyki (49 %) oraz książki, filmy i gry komputerowe. Popularne jest również zamawianie jedzenia w restauracjach na wynos (47 %).

Z kolei Francja jest jednym z największych krajów e-commerce na świecie (szósty na świecie i trzeci po Niemcach i Wielkiej Brytanii w Europie). Według szacunków do końca 2020 r. rynek sprzedaży detalicznej online miał osiągnąć wartość ponad 115 miliardów euro. Według danych Centre for Retail Search rynek e-commerce odpowiadał za 4,27 procent PKB kraju w 2019 roku. Nie będzie zaskoczeniem, że moda to kategoria pierwszego wyboru dla 58% francuskich konsumentów. Kolejnymi zostały dobra kultury (50 %) oraz podróże i turystyka (40 %).

Zobacz:  Wydatki na gry wideo w Polsce wzrosły w 2020 r. do 3,2 mld zł

Poszczególne rynki, mimo podobnych preferencji zakupowych konsumentów, różnią się pod względem logistycznym i sposobów dotarcia do samego klienta. Dlatego Packeta oferuje z jednej strony dostarczanie przesyłek zagranicznych w niskiej cenie, ale również wsparcie i doradztwo w działaniach e-sklepu na rynku zagranicznym – dodaje Dawid Bednarek, Dyrektor ds. sprzedaży w Packeta Polska.

Jak widać, zanim zdecydujemy się na zagraniczną ekspansję warto dokładnie sprawdzić nie tylko preferencje zakupowe konsumentów za naszymi granicami, ale także możliwości dostawy oraz zainwestować w reklamę e-sklepu – także w mediach społecznościowych. Im większa świadomość rynku, tym większa szansa, że firma odniesie na nim sukces.

Packeta to globalna, cyfrowa platforma e-commerce. Założona w 2010 roku w Czechach przez Simonę Kijonkovą jako spółka Zasikovna. W ciągu dekady przekształciła się w holding funkcjonujący pod nazwą Packeta Group, zrzeszający 14 podmiotów. Firma świadcząc kompleksowe usługi logistyczne dla sklepów internetowych szybko zyskała pozycję lidera w branży. Obecnie Packeta działa w 8 krajach, realizuje dostawy do 34 krajów, posiada ponad 8 000 własnych punktów odbioru, 92 000 punktów partnerskich i współpracuje z ponad 30 000 sklepów internetowych. W 2020 roku obsłużyła 40,5 mln przesyłek. Firma pomaga także swoim Partnerom rozwijać biznes za granicą, dostosowując elastycznie usługę do ich potrzeb.

[1] Dane rynkowe na podstawie statystyk z: https://ecommercenews.eu/ecommerce-in-europe/